Hila Marcinkowska: „Z uporem maniaka, będę przypominała chorągiew wyhaftowaną i podarowaną przez kaliskie Żydówki dla oddziału Taczanowskiego z przepięknym napisem „Walecznym Braciom poświęcają Polki Izraelitki. Kalisz 1863”.
Fotoblog subiektywny
Hila Marcinkowska: „Z uporem maniaka, będę przypominała chorągiew wyhaftowaną i podarowaną przez kaliskie Żydówki dla oddziału Taczanowskiego z przepięknym napisem „Walecznym Braciom poświęcają Polki Izraelitki. Kalisz 1863”.
Kaliszanin, Tadeusz Pniewski w swoich wspomnieniach o rodzinnym mieście pisał: „(…) Jego największą ozdobą był stary park, rozciągający się ciemną, chłodną gęstwą zieleni w ramionach Prosny. Założony w roku 1798 – obok Ogrodu Saskiego, Ogrodu Krasińskich i Parku Łazienkowskiego w Warszawie – uchodził za najstarszy park miejski w Polsce i był prawdziwą dumą kaliszan. Urządzony na wzór ogrodów angielskich, niemal każdym swym zakątkiem przypominał stare wiktoriańskie ryciny.(…)”.
Kamienny pies autorstwa Pawła Krzyżanowskiego sprzed willi Edmunda Gaedego właściciela Pluszowni (obecnie Przedszkole Niezapominajka)
a mogło być tak pięknie…
Plac św Józefa przed wojną cały tonął w zieleni
Nowy cmentarz żydowski w Kaliszu na Widoku, leżący przy ul. Podmiejskiej 23, został założony w 1919 roku. Wraz z domem przedpogrzebowym wpisany jest do rejestru zabytków w 2002.
Czytaj dalej Kaliscy Żydzi posiadali dwa cmentarze. Pierwszy założony w XIII wieku „Na czaszkach”, a drugi w XX wieku na Widoku
Hydropatia – zakład wodoleczniczy, przyrodoleczniczy i dietetyczny. W Parku Miejskim 33 lata działało sanatorium zajmujące się balneoterapią, czyli leczeniem wodą i kąpielami. Dzisiaj w tym miejscu funkcjonuje przedszkole i żłobek.
Pomnik Jana Pawła II wzniesiony w 1999 według projektu Jana Kurcza upamiętnia wizytę Jana Pawła II złożoną
w Kaliszu w 1997. Odlew wykonała pracownia „Brąz-Art” w Pleszewie.
Neogotycki budynek zaprojektowany przez inżyniera miejskiego Józefa Chrzanowskiego , postawiony za czasów gubernatora kaliskiego Michała Piotrowicza Daragona na placu św. Mikołaja (obecnie Nowy Rynek) pełnił funkcję doraźnego aresztu, popularnie zwanego „koza”. Można było do niego trafić za drobne kradzieże, mordobicia, awanturowanie się po pijaku albo uprawianie nierządu.